The Canadian Guitar Forum banner

Gitary z Chin / kciuk w górę czy w dół?

2 reading
23K views 125 replies 47 participants last post by  Comanche  
#1 ·
Mój przyjaciel Michael, bardzo utalentowany muzyk na pełny etat, właśnie kupił gitarę-kopię ze strony Aliexpress - za około 10 procent ceny 'prawdziwej' gitary - twierdzi, że brzmi i czuje się wspaniale i może sprzedać swoją 'prawdziwą' gitarę... Zastanawiam się, czy ktoś ma jakieś doświadczenia z gitarami wyprodukowanymi w Chinach - czy też istnieje zła atmosfera wokół wspierania offshore'owych podróbek?

Teraz, gdy mam sześćdziesiąt lat, przyglądam się instrumentom, które miały wpływ na moje wczesne lata jako gracza - niedawno nabyłem gitarę 'Eastwood', która jest kopią Mosrite (pamiętacie The Ventures?) - jak również mam niedrogą kopię gitary, która wygląda jak "Tiger" Jerry'ego Garcii

Ostatnio przyglądałem się pierwszej Gretsch duo-jet George'a Harrisona i rzeczywiście, kopia jest dostępna z Chin.

To nie tak, że (w moim przypadku) prawdziwa firma Gretsch traci sprzedaż - nigdy nie byłbym w stanie pozwolić sobie na prawdziwą w dzisiejszych czasach (planuję wkrótce przejść na emeryturę!) ... plus i tak mam kilka 'prawdziwych' gitar - (Les Paul, Strat, Firebird, Tele) ... więc po prostu zastanawiam się, jakie doświadczenia mieli inni kupując tego rodzaju gitary.

Dzięki,
Jim
 
#2 ·
W końcu uległem i kupiłem swoją pierwszą gitarę wyprodukowaną w Chinach w wieku 70 lat. To reedycja (z kilkoma zmianami) starej serii Ibanez AR. Mam również zabytkowy Ibanez Artist z 83 roku i jestem pod ogromnym wrażeniem tego nowego chińskiego. Myślę, że tak jak tutaj zależy to od tego, kto w Chinach robi gitarę, ale powiem, że ta jest zdecydowanie zwycięzcą.

AR 325
 
#7 ·
Mój Washburn Strat jest wyprodukowany w Chinach i tak naprawdę to świetna gitara. Ładne brzmienie i niezwykle łatwa w grze. Jej szyjka jest klonowa z palisandrową podstrunnicą, ale korpus jest topolowy, więc to coś jest tak lekkie, że mogę trzymać ją za podstawę jedną ręką i machać nią. Nie mógłbym tego zrobić z moim Godinem.
 
#8 · (Edited)
czy jest jakaś zła atmosfera wokół wspierania offshore'owych naśladowców?
Ostatnio przyglądałem się pierwszej Gretsch duo-jet George'a Harrisona i rzeczywiście, z Chin dostępna jest kopia.

Nie jest tak (w moim przypadku), że prawdziwa firma Gretsch traci sprzedaż - nigdy nie byłbym w stanie pozwolić sobie na prawdziwą w dzisiejszych czasach (planuję wkrótce przejść na emeryturę!) ... plus i tak mam kilka 'prawdziwych' gitar - (Les Paul, Strat, Firebird, Tele) ... więc po prostu zastanawiam się, jakie doświadczenia mieli inni kupując tego rodzaju gitary.

Dzięki,
Jim
O ile nie ma naruszenia praw autorskich/znaków towarowych, nie mam żadnych problemów z tym, gdzie jest to zrobione.
Nie chodzi o to, że Gretsch traci sprzedaż, ale o to, że gitara z Gretsch na główce jest zbudowana po to, by oszukiwać.
Niemal nieuchronnie znajdą się na rynku wtórnym.
Im mniej tego rodzaju gitar w kraju, tym lepiej.

Strony takie jak Aliexpress umieszczą na główce praktycznie wszystko, czego chcesz, IIRC, więc umieść na niej coś osobistego.
 
#10 ·
Spędziłem trochę czasu z podróbką Ricky 12 string w zeszłym tygodniu. Grała i brzmiała tak samo dobrze, jak oczekiwałbym od Epiphone. Dla wprawnego oka było oczywiste, że to nie jest drogi Ricky, ale był wystarczająco dobry.

Mój kolega zamówił go z Ali, ponieważ potrzebował go do dwóch piosenek w ich zestawie na żywo i nie mógł uzasadnić prawdziwego dla lekkiego użytku, jakie ma.
 
#18 ·
Nie mam problemu z towarami wyprodukowanymi w Chinach. O ile są tak oznaczone. Nie podoba mi się, gdy naruszają znaki towarowe logo. Jeśli zamierzasz coś zbudować, nawet jeśli jest to podróbka, umieść na nim swoje imię lub oryginalne logo i bądź szczery co do tego, co sprzedajesz.
+1

grałem na kilku fałszywych chińskich Gibsonach, znanych również jako Chibson, a jakość wykonania jest niska. Nie wspominając o nielegalności. Nie można ufać oszustowi i tacy właśnie są. Trzymaj się z daleka.

Ibanez, Epiphone itp. Wszystkie mają świetne gitary wyprodukowane w Chinach. Nawet używane są to dobre oferty i nie ma wstydu w gitarze wyprodukowanej w Chinach, o ile nie jest to podróbka.
 
#13 ·
Eastman robi dobre instrumenty w Chinach.

Mam Sigmę DR28V, która jest kopią HD28V i została wyprodukowana w Chinach. Martin był właścicielem nazwy Sigma w latach 70.

W każdym razie, Sigma kosztowała nieco więcej niż podatek od HD28V. Wiem to, ponieważ mam również HD28V.

Kupiłem gitarę Sigma, ponieważ naśladuje grywalność i brzmienie Martina, ale jeśli pójdę na imprezę w terenie i przypadkowo przejadę ciężarówką po gitarze - cóż, nie stracę na tym tak dużo.

Próbowałem wielu różnych gitar, szukając dobrej, ale tańszej gitary. Sigma jest bliższa moim gitarom Martin niż tanie linie Martin, które próbowałem i kosztowała połowę ceny.

Jeśli Sigma byłaby jedyną gitarą, jaką miałbym, naprawdę nie mógłbym narzekać, chociaż prawdopodobnie i tak bym to zrobił.

Podobało mi się brzmienie dreadnoughtów Eastman, które kosztowały około tysiąca dolarów, ale z jakiegoś powodu nie podobały mi się ich gryfy. Miały swoje własne brzmienie, które było bardzo ładne, ale nie takie jak brzmienie Martina.

Nie podobały mi się żadne tanie Martiny, które nie były dokładnie tanie w cenie od 12 do 1500 dolarów, a niektóre z nich miały plastikową podstrunnicę, która wydaje mi się dziwna.
 
#126 ·
Eastman robi dobre instrumenty w Chinach.

Mam Sigmę DR28V, która jest kopią HD28V i została wyprodukowana w Chinach. Martin był właścicielem nazwy Sigma w latach 70.

Tak czy inaczej, Sigma kosztowała nieco więcej niż podatek od HD28V. Wiem to, ponieważ mam również HD28V.

Kupiłem gitarę Sigma, ponieważ zbliża się do grywalności i brzmienia Martina, ale jeśli pójdę na imprezę w terenie i przypadkowo przejadę ciężarówką po gitarze - cóż, nie stracę na tym tak dużo.

Próbowałem wielu różnych gitar, szukając dobrej, ale tańszej gitary. Sigma jest bliższa moim gitarom Martin niż tanie linie Martin, które próbowałem i kosztowała połowę ceny.

Jeśli Sigma byłaby jedyną gitarą, jaką miałbym, naprawdę nie mógłbym narzekać, chociaż prawdopodobnie i tak bym to zrobił.

Podobało mi się brzmienie dreadnoughtów Eastman, które kosztowały około tysiąca dolarów, ale z jakiegoś powodu nie podobały mi się ich gryfy. Miały swoje własne brzmienie, które było bardzo ładne, ale nie takie jak brzmienie Martina.

Nie podobały mi się żadne tanie Martiny, które nie były dokładnie tanie w cenie od 12 do 15 setek, a niektóre z nich miały plastikową podstrunnicę, która wydaje mi się dziwna.
Zdecydowanie odmawiam kupowania markowej amerykańskiej gitary za 3 ceny i płacenia za to, aby była grywalna, definicja szaleństwa w mojej książce
 
#14 ·
Miałem dokładnie taką samą gitarę jak Beach Bum i była to naprawdę dobra gitara. Przetworniki były zaskakujące. Bardzo mi się podobały, były bardzo wyraźne. Jeśli chodzi o chińskie podróbki, prawdopodobnie miałbym jedną, gdybym mógł na niej zagrać osobiście i byłaby to dobra gitara. Po prostu nie mam odwagi zaryzykować i zamówić nową. Z tego, co słyszałem od innych i co czytałem na niektórych ich forach, można uzyskać całkiem przyzwoitą jakość, jeśli jest się gotowym wydać trochę więcej. Przeczytałem również kilka skarg na mostki nieprawidłowo wyrównane z szyjką. We wszystkich wątkach, które czytałem, firma wymieniała te gitary. Mimo to oznaczało to przedłużenie oczekiwania na gitarę. Gdybym miał coś takiego zrobić, to tylko moje zdanie, zbudowałbym na zamówienie Rondo lub zbudowałbym gitarę Warmoth.
 
#19 ·
Fabryki na całym świecie działają w zasadzie tak samo. Daj klientowi to, czego chce, nie więcej (inaczej stracisz pieniądze), nie mniej (inaczej stracisz klientów). Budujesz zgodnie ze specyfikacją klienta.

Jeśli więc AliExpress da ci zestaw planów ze specyfikacjami, to budujesz to, nie ma znaczenia, czy jest dobre, czy złe, to nie twoja sprawa. Jeśli Epiphone da ci te same plany z lepszymi specyfikacjami, to tym się kierujesz. W rzeczywistości działa to fantastycznie, gdy masz ten sam produkt dla wielu klientów o różnych specyfikacjach, ponieważ wtedy serie mogą być sortowane/klasyfikowane w trakcie procesu. Ustawiasz się dla swojego klienta o wysokiej specyfikacji i, podczas gdy działasz, te, które wykraczają poza ich parametry, są przypisywane tam, gdzie pasują do innych klientów, a następnie, gdy zamówienie klienta o wysokiej specyfikacji zostanie zrealizowane, po prostu uruchamiasz to, czego potrzebujesz dla reszty (jest o wiele taniej po prostu kontynuować działanie, niż wprowadzać poprawki, aby robić gorsze części). W moim życiu fabrycznym zawsze mieliśmy 2 pojemniki na końcu linii, jeden OEM i jeden Aftermarket. Niektóre z części aftermarketowych nie spełniały specyfikacji OEM, ale większość z nich nadal mieści się w zakresie określonym przez OEM, ponieważ linia po prostu działa, aż zamówienia zostaną zrealizowane.
 
#21 ·
Miałem dokładnie taką samą gitarę jak beach bum i była to naprawdę dobra gitara. Przetworniki były zaskakujące. Bardzo mi się podobały, były bardzo wyraźne.
Jeśli chodzi o chińskie podróbki, prawdopodobnie miałbym jedną, gdybym mógł na niej zagrać osobiście i byłaby to dobra gitara. Po prostu nie mam odwagi zaryzykować i zamówić nową.
Z tego, co słyszałem od innych i co czytałem na niektórych ich forach, można uzyskać całkiem przyzwoitą jakość, jeśli jest się gotowym wydać trochę więcej. Przeczytałem również kilka skarg na mostki, które nie są prawidłowo wyrównane z szyjką. We wszystkich wątkach, które czytałem, firma wymieniła te gitary. Mimo to oznaczało to przedłużenie oczekiwania na gitarę, w końcu. Gdybym miał coś takiego zrobić, tylko moje zdanie, zbudowałbym na zamówienie Rondo lub zbudowałbym gitarę Warmoth.
Myślałem o kupnie gitary z Aliexpress, ale pomyślałem, po co to robić, skoro można dostać jedną z Rondo za tę samą cenę lub mniej, która ma gwarantowaną jakość lub można ją zwrócić. Jeśli chodzi o zamówienia niestandardowe, trudno to przebić za to, co można dostać w tej cenie.

Nie jestem pewien co do gitar bez nazwy, ale mam kilka gitar MIC. Mam Ibanez PM35 NT i Epiphone es339 z p90, obie to doskonałe gitary. Jakość niektórych chińskich gitar bardzo się poprawiła. Niedługo dogonią Japonię i Koreę.
Wiele fabryk już to zrobiło. Eastman to jedna z nich, którą mogę wymienić z głowy i to nie ode mnie, ale od profesjonalistów, którzy grali prawie wszystko pod słońcem.

Fabryki na całym świecie działają w zasadzie tak samo. Daj klientowi to, czego chce, nie więcej (inaczej stracisz pieniądze), nie mniej (inaczej stracisz klientów). Budujesz zgodnie ze specyfikacją klienta.

Jeśli więc AliExpress daje ci zestaw planów ze specyfikacjami, to właśnie budujesz, nie ma znaczenia, czy jest dobry, czy zły, to nie twoja decyzja. Jeśli Epiphone da ci te same plany z lepszymi specyfikacjami, to właśnie tym się kierujesz. W rzeczywistości działa to fantastycznie, gdy masz ten sam produkt wysyłany do wielu klientów o różnych specyfikacjach, ponieważ wtedy serie mogą być sortowane/klasyfikowane w trakcie procesu. Ustawiasz się dla swojego klienta o wysokiej specyfikacji i podczas pracy te, które wykraczają poza ich parametry, są przypisywane tam, gdzie pasują do innych klientów, a następnie, gdy zamówienie klienta o wysokiej specyfikacji zostanie zrealizowane, po prostu uruchamiasz to, czego potrzebujesz dla reszty (jest o wiele taniej po prostu kontynuować działanie, niż wprowadzać poprawki, aby tworzyć gorsze części). W moim życiu fabrycznym zawsze mieliśmy 2 pojemniki na końcu linii, jeden OEM i jeden Aftermarket. Niektóre części z rynku wtórnego nie spełniały specyfikacji OEM, ale większość z nich nadal mieści się w zakresie określonym przez OEM, ponieważ linia po prostu działa, aż do spełnienia zamówień.
Jim, zacząłem czytać twój post i powiedziałem sobie: "Ten facet ma jakieś doświadczenie w produkcji". A kilka linijek niżej potwierdziło się to. Bardzo realne punkty dla tych, którzy nie mają twojego doświadczenia.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Niedawno kupiłem Alvarez Masterworks dreadnought, o którym niektórzy z was mogą pamiętać. To gitary najwyższej klasy. Gdyby miały lepszą sieć dealerów, można by je zobaczyć w całej Ameryce Północnej.

Ktoś wspomniał o kopii Gretscha. Zawsze lubiłem puste korpusy Gretscha i nigdy żadnej nie zamówiłem, ponieważ szyjki są za wąskie. Zbadałem to u chińskiego producenta i mogą mi zrobić kopię ze specyfikacją szyjki, którą lubię. Jeśli pójdę dalej, chciałbym jakieś odniesienie do Gretscha na główce, ale oczywiste dla wszystkich, że jest to kopia, a nie oryginał. Myślałem o błędnym zapisaniu Gretscha lub Gretscha z napisem "kopia" mniejszymi literami. Nie chcę łamać prawa i nie sądzę, żeby ktokolwiek powinien naruszać prawa autorskie. Nigdy nie kupiłbym prawdziwego Gretscha z powodów, o których wspomniałem, więc nie straciliby sprzedaży. Nawet wysłałem im e-mail z pytaniem o szyjkę i nie mogli mi pomóc. Jakieś sugestie dotyczące główki?
 
#20 · (Edited)
Tak, mój MIC Squier CVC jest całkiem niezły prosto z pudełka. One też nie są dokładnie "super tanie", pomijając niektóre małe elementy elektroniczne, które można łatwo wymienić. Największym zaskoczeniem dla mnie w tym przypadku są klucze do strojenia. Są fantastyczne. Jak stwierdził @Budda, gitara z niższej półki/dla początkujących, wyprodukowana przez renomowaną firmę. Nie jestem pewien, ile "Made in America" tak naprawdę znaczy w wielu przypadkach.
 
#25 · (Edited)
Moja Epiphone Black Beauty została wyprodukowana w Chinach. Z zewnątrz wyglądała nieskazitelnie, ale kiedy usunąłem przetworniki i elektronikę, odkryłem, że brakuje dużych kawałków mahoniu. Wyglądało to prawie jak pęknięcie wielkości Wielkiego Kanionu. Myślę, że Chiny radzą sobie coraz lepiej, ale wciąż nie dorównują specyfikacjom tego, co jest produkowane w Korei. Porównując chińską Epiphone z moją koreańską Prestige Heritage? Bez porównania, Prestige to o wiele lepiej zbudowana gitara niż chińska Epiphone.
 
  • Like
Reactions: KapnKrunch
#28 ·
Mój Epiphone Black Beauty został wyprodukowany w Chinach. Z zewnątrz wyglądał nieskazitelnie, ale kiedy usunąłem przetworniki i elektronikę, znalazłem duże kawałki mahoniu, których brakowało. Wyglądało to prawie jak pęknięcie wielkości Wielkiego Kanionu. Myślę, że Chiny radzą sobie coraz lepiej, ale wciąż nie dorównują specyfikacji tego, co jest produkowane w Korei. Porównując chińskiego Epiphone'a z moim koreańskim Prestige Heritage? Bez porównania, Prestige to znacznie lepiej zbudowana gitara niż chiński Epiphone.
A jednak to dwie różne gitary, dwie różne firmy i dwa różne przedziały cenowe.
 
#26 ·
Moja gitara MIC to Epiphone Casino Coupe z 2015 roku. Niektóre progi wypadły, gdy była nowa, ale to była tak łatwa naprawa, że nie uważam tego za problem, ponieważ od tego czasu pozostały na swoim miejscu. Jak dotąd jest to kciuk w górę. Przerobiłem przetworniki i teraz jest to bardziej kciuk w górę. Jedynym odpowiednikiem Gibsona był ES390 za ponad 2500 $
 
#30 ·
Cóż, byliśmy przyzwyczajeni do złych kopii z Chin. Ale byłem zaskoczony kilka lat temu, kiedy przyglądałem się dokładnie tyłom główek gitar na eBayu, jak często widziałem naklejkę "Made in China" na gitarach, o których inaczej uwierzyłbyś, że zostały wyprodukowane w USA, ponieważ były sprzedawane przez znane amerykańskie firmy. Nawet gitary znanej brytyjskiej marki (przepraszam, nazwa wylatuje mi z głowy) noszą dziwne zdanie ukrywające fakt, że nie są produkowane w Wielkiej Brytanii... Niektóre mają swoje części wyprodukowane w Chinach, podczas gdy cały instrument jest budowany w USA. Widziałem moje ustalenia potwierdzone w 2014 roku (wyszukaj w internecie "Acoustic Guitar magazine chinese vs american") i przez mojego byłego lutnika (zanim się przeprowadziłem), który odbył kilka podróży po Azji, gdzie mógł przyjrzeć się z bliska temu, co działo się w świecie gitar i powiedział mi, że chiński przemysł nauczył się już robić dobre gitary i że ich gitary wkrótce trafią na rynek północnoamerykański. Zatem ogólna zasada brzmi "spróbuj"! I niech dobry przyjaciel na to spojrzy, zanim kupisz.
 
#31 ·
... Nawet gitary znanej brytyjskiej marki (przepraszam, nazwa wylatuje mi z głowy) zawierają ciekawe zdanie ukrywające fakt, że nie są produkowane w Wielkiej Brytanii...
To byłby Tanglewood. Umieszczają "Tanglewood Guitar Company United Kingdom" z tyłu główki. Mój ma "Designed in the United Kingdom, handcrafted in China" na etykiecie wewnątrz korpusu, ale widziałem kilka, które w ogóle nie wskazują na to, że zostały wyprodukowane w Chinach. Niemniej jednak wydają się być dobrą wartością.
 
#32 · (Edited)
Jakiś głupek w Ottawie sprzedaje Chibson na Kijiji i wciąż to wystawia ponownie. Teraz nie ma ceny, ale na początku było to 600 dolarów, co jest śmieszne. W jego ogłoszeniu jest napisane, że przetworniki zostały wymienione i są to prawdziwe przetworniki Gibsona, więc jest to warte 'więcej'. Ale to Chibson, skąd ktoś miałby wiedzieć, że przetworniki są prawdziwe Gibsona, skoro na główce podróbki też pisze Gibson?

Nigdy nie kupiłbym chińskiej gitary z Aliexpress, a tym bardziej nie próbowałbym sprzedać używanej za dobre pieniądze lokalnie. Jest mnóstwo prawdziwych Gibsonów za te same pieniądze.

Kiedyś zamówiłem termometr na Aliexpress. Po około trzech miesiącach nie dotarł, więc otworzyłem spór. Potem, ku mojemu zaskoczeniu, tajemniczo dotarł do mojej skrzynki pocztowej po około sześciu miesiącach oczekiwania. Jednak był DOA, a kiedy otworzyłem komorę baterii, znajdowała się w niej niestandardowa bateria, z której wyciekł kwas. Co za strata czasu.

Wysłane z mojego iPhone'a za pomocą Tapatalk
 
#35 ·
Nigdy nie kupiłbym śmieciowej chińskiej gitary z Aliexpress, a tym bardziej nie próbowałbym sprzedać używanej za dobre pieniądze lokalnie. Jest wiele prawdziwych Gibsonów za te same pieniądze.
Powodem, dla którego sprzedają ich tak wiele do Ameryki Północnej, jest to, że nie wszystkie są śmieciami. Niektóre z nich to bardzo dobre gitary za znacznie mniejsze pieniądze, niż musielibyście zapłacić tutaj, więc nie można winić ludzi za kupowanie ich bezpośrednio z Chin. Wielu po prostu nie stać na ceny w Ameryce Północnej.